Jeśli muzyka ma mieć lampowe brzmienie, ukochane przez melomanów, z nastawieniem na muzykę kameralną, klasyczną, jazz, wokale, akustykę, żywe instrumenty i nieciężki rock, a wzmacniacz ma mieć indywidualny wygląd, to moim zdaniem w Polsce, ale także wśród zagranicznej konkurencji, nie ma lepszych urządzeń od EGG-SHELL w swojej klasie cenowej. Marka istnieje od 2012 roku i w tym czasie zdążyła zbudować pokaźne portfolio (10 modeli w 3 seriach), zebrać kilka nagród i zdobyć uznanie dziennikarzy i klientów tak w Polsce, jak i zagranicą. Wzmacniacze wykonywane są wg starej dobrej szkoły łączenia elementów punkt w punkt bez płytek drukowanych. Charakteryzuje je niesamowite wzornictwo wyróżniające produkty spośród innych i brzmienie, które docenia każdy po pierwszym spotkaniu z urządzeniem.

Firma jest wierna zasadzie budowania sprzętu audio ze starannością i z trwałych materiałów, a przy tym dobrze zaprojektowanego. Na równi z dbałością o brzmienie stawia projekt plastyczny. Dzięki temu ma do zaoferowania urządzenia unikalne, bardzo charakterystyczne, których nie można pomylić z niczym innym. Wzmacniacze EGG-SHELL, jeśli zostaną dobrze zestawione z odpowiednimi kolumnami głośnikowymi, odwdzięczają się piękną szeroką sceną, detalami w muzyce, nienachalnym i niemęczącym przekazem. Już niejeden recenzent zachwycił się ich brzmieniem (kilka nagród w tym Produkt Roku 2016 jest na koncie firmy) i niejeden klient kupuje kolejne pojawiające się wersje nie chcąc nic innego. Firma umożliwia swoim klientom upgrede'owanie do nowszych wersji lub wyższych serii.